Usłyszała zarzuty. Po wyjściu z komisariatu, ponownie ukradła
Policjanci kolejny raz zatrzymali 54-letnia Urszulę B. która z kradzieży torebek uczyniła źródło dochodu. Kobieta okradała częstochowianki, w sklepach, marketach, przychodniach. Złodziejka wpadła na miejskim targowisku, gdzie ukradła torebkę 52-letniej częstochowiance. Świadek tego zdarzenia zareagował, ujął złodziejkę i przekazał w ręce policjantów. Po przedstawieniu zarzutów kradzieży, częstochowianka opuściła komisariat. Wracając do domu weszła do sklepu gdzie.....ukradła kolejną torebkę.
Policjanci kolejny raz zatrzymali 54-letnią Urszulę B. która z kradzieży torebek uczyniła źródło dochodu. Kobieta okradała częstochowianki, w sklepach, marketach, przychodniach. Złodziejka wpadła na miejskim targowisku, gdzie ukradła torebkę 52-letniej częstochowiance. Świadek tego zdarzenia zareagował, ujął złodziejkę i przekazał w ręce policjantów. Po przedstawieniu zarzutów kradzieży, częstochowianka opuściła komisariat. Wracając do domu weszła do sklepu gdzie.....ukradła kolejną torebkę.
54-letnia częstochowianka, z kradzieży torebek uczyniła źródło dochodu. Zatrzymana został w dniu 24 lutego, na targowisku przy ulicy Faradaya w Częstochowie, gdzie wykorzystując nieuwagę częstochowianki, która robiła zakupy, ukradła jej torebkę. Fakt ten widział świadek, który nie zawahał się zainterweniować i zatrzymać złodziejkę. Przekazana w ręce policjanów z Komisariatu IV, kobieta usłyszała zarzuty sześciu tego rodzaju kradzieży. Jak ustalili śledczy, w ciągu kilku ostatnich dni, częstochowianka ukradła kilka innych torebek. Do kradzieży dochodziło w sklepach, przychodniach w centrum miasta, zawsze w czasie gdy częstochowianki odstawiały na moment torebkę aby zapłacić, przymierzyć rzecz czy w innych sytuacjach gdzie na moment traciły uwagę.
Zatrzymana kobieta, następnego dnia po zarzutach, opuściła komisariat. Udając sie do domu weszła do sklepu na Ogrodowej gdzie ponownie ukradła torebkę. Powiadomieni policjanci nie mieli wątpliwości kto mógł dokonać tej kradzieży. Zatrzymana wskazała też miejsce gdzie porzuciła skradzioną rzecz. Za kradzież grozi jej 5 lat pozbawienia wolności. Funkcjonariusze sprawdzają czy kobieta nie dopuściła się innych podobnych przestępstw. Czynności w tej sprawie trwają.