Wiadomości

Kradzież, której nie było

Data publikacji 29.08.2011

Policjanci zatrzymali 39-letnia kobietę, która powiadomiła o kradzieży samochodu m-ki BMW. Jak się okazało, kradzieży nie było a kobietę wysłał jej mąż, gdyż obawiał się skutków kolizji drogowej, którą najprawdopodobniej sam spowodował a następnie uciekł z miejsca zdarzenia. Za złożenie zawiadomienia o przestępstwie, którego nie było oraz składanie fałszywych zeznań grozi jej do 5 lat pozbawienia wolności.

Policjanci zatrzymali 39-letnią kobietę, która powiadomiła o kradzieży samochodu m-ki BMW. Jak się okazało, kradzieży nie było a kobietę wysłał jej mąż, gdyż obawiał się skutków kolizji drogowej, którą najprawdopodobniej sam spowodował a następnie uciekł z miejsca zdarzenia. Za złożenie zawiadomienia o przestępstwie, którego nie było oraz składanie fałszywych zeznań grozi jej do 5 lat pozbawienia wolności.

28 sierpnia rano na policję zgłosiła się 39-letnia mieszkanka Koniecpola, która złożyła zawiadomienie o kradzieży z posesji samochodu m-ki BMW. Do tej kradzieży, według zgłoszenia miało dojść w godzinach wieczornych. Jak się jednak okazało, to właśnie ten samochód spowodował w nocy kolizję drogową w okolicy Koniecpola. Jak ustalili funkcjonariusze, kierujący samochodem wjechał w jedną posesje a następnie uderzył w płot drugiej. Uciekł z miejsca zdarzenia. Najprawdopodobniej to też sprawca tej kolizji - mąż zgłaszającej namówił kobietę aby zgłosiła kradzież pojazdu. Teraz mieszkanka powiatu częstochowskiego odpowie za złożenie zawiadomienia o przestępstwie, którego nie było oraz składanie fałszywych zeznań. Mężowi grozi odpowiedzialność za kolizję drogową.

Powrót na górę strony